W zasadzie nie mam nic przeciwko, ale zdjęć wieczornych zrobić nie mogłam.
Ale nie ma żartów - jutro jakby co, pójdę z parasolem i z asystą, bo zdjęcie musi być.
Teraz za to parę innych zdjęć z trzech ostatnich dni.
Ten paczek wydał mi się bardzo efektowny.
Ten zaś dosyć - rozwichrzony.
Wszystkie niezmiernie zyskują w blasku słońca.
Na kolejnych zdjęciach przedstawicielka fauny osiedlowej.
Przepiękna, oryginalna Kleo. Siostra Bejbi, którą przedstawiałam już wcześniej. Mieszkają obie razem z Abą, która też już pozowała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz