Po południu owada nie stwierdziłam. Pewnie gdzieś poszedł. Te paproszki, które teraz widać u góry, to rzeczywiście paproszki.
Stwierdziłam natomiast ZAZIELENIENIA! Po prawej u góry.
Tu takie ujęcie, by było widać macierzystą gałązkę.
U sąsiada sytuacja wygląda tak:
A to suche coś. Spodobało mi się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz